czwartek, 5 stycznia 2012

I'm A Screwed Up Mess

EVA

Wsiadłyśmy do samochodu czekającego na nas pod szkołą.

- Chłooopccccyy, jest sprawa - zaczęła brunetka kiedy ruszyliśmy.

- Słuchamy Cię piękna - powiedział Louis obejmując ją ramieniem.

- Dziś złapała mnie dyrektora i powiedziała, że doszły ją słuchy, że Was znam. Poprosiła mnie, żebym załatwiła One Direction jako zespół na studniówkę.

- No problemo - Zayn wzruszył ramionami. Po chwili reszta chłopców się z nim zgodziła.

- Możecie wziąć osoby towarzyszące, co oznacza... - brunetka spojrzała na mnie znacząco.

- IDZIEMY RAZEM NA STUDNIOWKE!!!! - wesoło przybiłyśmy piątkę głośno się ciesząc.

- Eh dziewczyny... - mruknął któryś chłopców i wszyscy zaczęli się śmiać.

Rozmowa na ten temat rozkręciła się. Chłopcy pytali o szczegóły, datę, dziewczyny. Słyszałam to wszystko jednak jak przez ścianę, byłam trochę nieobecna.

- Rozmarzyłaś się na temat studniówki? - szept Liama rozległ się tuż przy moim uchu.

- Co? A, tak. Właśnie wyobrażałam sobie Ciebie w garniturze stojącego w drzwiach mojego domu. Wyglądałbyś tak cudownie, ze chyba nieprędko dotarlibyśmy na imprezę - wyszeptałam mu do ucha szybko wymyśloną historyjkę i dałam buziaka.

- Moglibyście oszczędzić mi tych fantazji! - odezwał się Niall z udawanym oburzeniem. Odpowiedzieliśmy mu tylko bezradnym wzruszeniem ramion.

Znowu pogrążyłam się w myślach. Od przedwczorajszej rozmowy z przyjaciółką, nie mogłam przestać myśleć o pomyśle takiego 'kochanka'. Nie bardzo byłam zadowolona, z tego że podobała mi się taka opcja, ale nie potrafiłam wyrzucić jej z głowy. Co gorsza, nie uwzględniałam do tej roli nikogo poza Stylesem. Zawiesiłam na nim wzrok. Dopiero wczoraj uświadomiłam sobie, że trochę mnie sobą oczarował, że ciągnie mnie do niego. Złapał moje spojrzenie. Speszona szybko odwróciłam się i wyjrzałam przez okno.

- Gdzie jedziemy? - zapytała strasznie rozgadana dziś Em.

- Musimy skoczyć na trochę do studia, nagrywamy piosenkę z Ed'em. Coś dla jakiejś akcji charytatywnej - odpowiedział Liam.

- Z Ed'em Sheeranem? - spytałam zaciekawiona.

- Tym samym – odpowiedział szeroko uśmiechnięty Harry - Nawet mam dla niego prezent - wyjął spod siedzenia pudełko klocków Lego.

- Ooooooo to te, które reklamują w telewizji! - Tomlinson rzucił się na pudełko - Jeszcze nie ma ich w sklepach!

- Znajomości ... – powiedział zadowolonym z siebie głosem.

HARRY

Piosenka, którą nagrywaliśmy z Sheeranem zapowiadała się świetnie. Każdy z nas dostał swoja partie do zaśpiewania, każdy, bez wyjątków.

Emily i Eva siedziały za szyba studia. Brunetka najwidoczniej próbowała coś intensywnie tłumaczyć przyjaciółce, ale ta zdawała się nie słuchać, mimo że czasem poruszała ustami. Nieobecnym spojrzeniem przyglądała się na zmianę mi i Liamowi. Zerknąłem na nią. Była zapatrzona w moją stronę z lekkim uśmiechem na twarzy. Zrobiłem w jej stronę zdziwiony wyraz twarzy. Dopiero po dłuższej chwili ocknęła się i natychmiast wdała się w rozmowę z Em, starając zachowywać się naturalnie.

Nagrałem już swoją partię, więc miałem chwile na myślenie. Pomyślałem o Blair, z którą dziś pokłóciłem się o to, że nigdy nie wychodzimy sami. Miała trochę racji, nasz związek nie był dla mnie na tyle poważny, żeby urządzać sobie jakieś romantyczne wieczory. Rzekłbym, że w ogóle nie traktowałem tej dziewczyny na poważnie.

Kobiety jednak maja racje, faceci są okrutni.

EVA

Kładłam się właąnie do łóżka, kiedy na szafce obok zawibrował telefon. Przygotowana na wieczornego smsa od Liama, mocno zdziwiłam się , kiedy na ekranie zobaczyłam napis STYLES. W zasadzie nigdy ze sobą nie pisaliśmy. Spotykaliśmy się i rozmawialiśmy tylko na naszych wspólnych spotkaniach. Zaciekawiona otworzyłam wiadomość.

'Co to za tajemnicze spojrzenia?'

Ups. Wiedziałam, że dałam się złapać, ale liczyłam na to, że uda, że nic nie zauważył. Dłuższą chwilę zastanawiałam się nad odpowiedzią. W końcu wymyśliłam coś, co mógł potraktować jako żart. Chciałam zaryzykować, sprawdzić jego reakcję.

'Myślałam o uprawianiu z Tobą seksu'.

Długo nie czekałam na odpowiedź.

'Jeśli znowu najdą Cię takie myśli to po prostu wpadaj'.

Uśmiechnęłam się.

***

Byliśmy całą grupą na zakupach. Wszyscy byli już zmęczeni, ale ja i Harry chcieliśmy skoczyć jeszcze do jednego sklepu. Umówiliśmy się, że spotkamy się w Starbucksie. Z paroma sukienkami skierowałam się do przymierzalni.

- I jak? - otworzyłam drzwi, żeby zaprezentować się Stylesowi. Miałam na sobie sukienkę tak skąpą, że prawie jej nie było. Z satysfakcja zobaczyłam, że chłopak uśmiecha się i robi dwa kroki w moją stronę. Drzwi przymierzalni zamykają się. Stoję oparta plecami o lustro. Usta Harry’ego są tylko milimetry od moich. Czuję ciepło jego oddechu. Serce bije jak szalone. Nie miałam zamiaru go pocałować. Nie zrobię tego pierwsza. Minęła chyba wieczność zanim doczekałam się złączenia naszych ust w pocałunku pełnym pożądania. Krótkim, szybkim ruchem rozpiął suwak sukienki, która zsunęła się do moich kostek. Zachłannie całował moją szyję, ramiona, obojczyki, biust. Jego prawa ręka zjechała po moim brzuchu zatrzymując się między udami. Poczułam jak jego usta wykrzywiają się w uśmiechu. Cicho jęknęłam.

***

Otworzyłam oczy. Leżałam w swoim ciemnym pokoju. Serce nadal biło trochę za mocno. Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek będę miała taki sen. Nie z nim w roli głównej.

Wiedziałam, ze już nie zasnę. Wzięłam szybki prysznic, który wcale mnie nie ochłodził. Związałam włosy w byle jaki kok. Szybko założyłam czarny long-sleeve, jeansowe spodenki do połowy uda i czarne vansy.
'Spisz?' Napisałam na telefonie i wysłałam.

Owinęłam szyję czarnym szalikiem. Wrzuciłam do torby podręczniki.

'Już nie' przeczytałam i wyszłam.

3 komentarze:

  1. Lubie TO!!!!!!!!!!!!!!
    Czekam na następny.;D

    OdpowiedzUsuń
  2. błagaaaaaaam, niech Eva się prześpi z Harrym!!! :D juz nie mogę doczekac się kolejnego rozdziału<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezuuu
    Nieee.. nie rób tego Eva!
    Harry, Zayn! Jak oni mogą robić to swoim najlepszym przyjaciołom ?

    OdpowiedzUsuń